czwartek, 3 maja 2012

Piętnasta.

Majówka, majówka... I zaraz będzie po majówce, więc trzeba z niej korzystać tak, jak tylko się da. Idąc tym tropem, panna Lori, znaczy ja, wybrała się wczoraj na jednodniową wycieczkę do Katowic, co by zintegrować się z dawno niewidzianymi znajomymi.

Spotkanie spotkaniem, Katowice Katowicami, ale w zasadzie chciałam napisać, że... Kocham pociągi. Droga powrotna do Wrocławia była tak bajeczna, jak tylko mogłam ją sobie wymarzyć - ja, sama w przedziale, na wygodnym fotelu (bo, jako że było pusto, wskoczyłam do przedziału pierwszej klasy, nie dopłacając przy tym ani grosza). Słońce grzeje w szybę, wokalista Kings of Leon narzeka, że "She's only seventeen; whine, whine, whine, wound up over everything", a ciche dźwięki gitary mieszają się z rytmicznym "dudum-dudum", tak charakterystycznym dla pociągu sunącego po torach. Krajobraz zmienia się powoli, z pola na wioskę, z wioski znów na pole, i jest przy tym tak monotonny, że gdybym patrzyła na niego z innego miejsca, pewnie zanudziłabym się na śmierć. Ale z pociągu? A gdzie tam - przez trzy godziny podróży te pola rzepaku, małe wioski w oddali i wieże kościołów skąpane w złotych promieniach zachodzącego słońca* wydawały mi się najpiękniejszym, co w życiu zobaczę. Idiotyczne, prawda? Też tak sądzę. I uwierzcie, że w normalnych warunkach podobny widok nie wywołałby u mnie żadnej reakcji. To wszystko wina pociągu i tego magicznego "dudum-dudum", które sprawia, że mój mózg się wyłącza - nie ma problemów, nie ma przemyśleń na tle egzystencjalnym, nie ma sprawdzianów z matematyki, nie ma pokoju który trzeba będzie posprzątać zanim szanowna rodzicielka wróci z pracy. Jest tylko ten błogi stan, w którym z głowy wyparowują człowiekowi wszystkie natrętne myśli, przez które nie może spokojnie odpocząć. Myśli, które są tak głośne, że nie pozwalają podziwiać cudownie żółtego pola rzepaku przesuwającego się powoli za oknem.

A teraz uwaga, bo lorkowa spełnia swoje marzenie.
Otóż zawsze chciałam chociaż raz być do bólu mainstreamowa i wrzucić na swojego słit blogaska jakąś słit foteczkę. Więc wrzucam, a co - przecież nikt mi nie zabroni, dorosła jestem ponoć. W związku z tym prezentuję państwu... Butelkę wody, opakowanie po kanapkach, książkę i tulipana. Żółtego. Lubię żółty.


Dobra, słit foteczka zaliczona, mogę umrzeć spokojnie.
Miłej majówki, Misie-Pysie. :3

9 komentarzy:

  1. Bardzo dziękuję za przemiły komentarz na moim blogu :) Staram się po prostu przelewać swoje uczucia i emocje tak, żeby zostały prawidłowo odebrane. Ale za to Ty piszesz doskonale! Marudzisz Kochana, bo czytając Twój wpis miałam wrażenie, że zagłębiam się w bardzo interesującą książkę... :)
    I też kocham pociągi!
    (widać mamy wiele wspólnego ;D)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako, że od jakiegoś czasu jesteś moją fanką (o ile mogę tak powiedzieć), to postanowiłem nie być wobec tego obojętnym i również zostać twoim fanem. :) Widzę, że słuchasz Kings of Leon.. Bardzo ich lubię. :) No i lubię również Wrocław. :D I tak btw. zalicz więcej słit foteczek. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam takie same emocje podczas jazdy samochodem w jakąś dłuższą trasę, choć nawet jak świtem jechałam rano do pracy to był pięknie, że nieraz to ryczałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też się nie znam na uczuciach.
    w moim wpisie nie chodziło o żaden związek/miłość...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się całkowicie. Pociągi mają unikalny klimat. Mi, osobiście, podróże sam na sam dają jakąś wolność (można się wyrwać z tego zwierzęcego pędu codzienności). Poza tym nigdy nie wiesz, co się może wydarzyć, a to nakręca:) Tak nawiasem mówiąc- cudowny szablon, serio bardzo mi się podoba :)
    http://www.dziewczyna-z-bloga.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja uwielbiam pociągi. Ale jazda przez cztery godziny, na korytarzu ze średnią częstotliwością 3ludzi na minutę których trzeba przepuścić. Jeszcze tyłem do okna.

    Ale nie zgodzę się, że to przez "dudum-dudum". Mnie taki widok łapie, nawet samochodem, lubię obserwować co jest wokół. Choć oczywiście w pociągu fajniej. Klimat pociągowy jest najlepszy. Uwielbiam <3

    Twój powoli trzeźwiejący po majówkowym urlopie UwG :3

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedy tu coś naskrobiesz ?

    ;pp

    OdpowiedzUsuń